czwartek, 20 września 2012

Post próbny

To jest post próbny. Nie musisz czytać go dalej, tak naprawdę, jest to strata czasu, więc odradzam, aby później nie było, że zła FinFin pastwi się nad przypadkowymi czytelnikami. W każdym razie, pracuję nad menu rozwijanym nad blogiem (nie widget "strony", tylko cały opracowany indywidualnie kod HTML), zrobiłam już naprawdę dużo i myślę, że wkrótce będę mogła go wstawić. Wtedy zajmę się uzupełnianiem go, poprawię listę rozwijaną archiwum, a to umożliwi mi pisanie w końcu notek, to znaczy opowiadań. Jako, że obowiązywać tu będzie przewaga formy nad treścią, nie spodziewajcie się niczego szczególnego - odświeżę stary, utarty schemat więzienia księżniczki przez smoka, a później wkroczenie dzielnego księcia, który licząc na ogromne królestwo i jej rękę (chyba bardziej zależy mu na ziemi, całe królestwo plus podległe księstwo elfów - czarnoziemy w końcu, a buraczki rosnąć jakoś muszą), będzie chciał ściąć głowę bestii i powiesić ją sobie nad kominkiem jako trofeum (oczywiście, aż do momentu rozkładu lub zeżarcia przez myszy). Brzmi prosto i banalnie, ale co się stanie, jeśli córka króla pała wstrętem do aranżowanych małżeństw, w całą sprawę magowie z sąsiednich krain wepchną swoje trzy grosze, długowieczna wyrocznia stanie po stronie księcia, a rudowłosa opiekunka królewny, na co dzień miła i uprzejma, pokaże pazurki? Dlaczego fioletowooki Dragorad, wędrujący po świecie ze swoim bratem i zabijający różnego rodzaju bestie, nie bardzo ucieszy się z królewskiego podarunku, jakim jest stan rycerski? Jakim cudem królestwo przyjęło wiarę chrześcijańską i polski język oraz dostaje co jakiś czas listy od papieża, skoro granice świata wciąż nie są do końca odkryte - a nikt nie zna pojęcia Europy, Azji lub Afryki? Czemu w podległym królestwu księstwie elfów o porządek dba starsza siostra, a młodsza tkwi w zaaranżowanym małżeństwie z królem?
Dworzanie króla są zauroczeni porządkiem w państwie księcia, mieszczanie i plebs doszukują się dziury w całym, a sam książę tłumaczy się narodem wychowanym w patriotycznym duchu. Czy rzeczywiście pan na Gladii ma jakieś mroczne tajemnice? Czy jego dwór, a zwłaszcza siostry, wiedzą o czymś, o czym on nie wie? Czy mój post, długi jak odwłok tasiemca, osiągnie więcej niż 700px wysokości? Czy szablon okaże się rozpieprzony na cztery strony świata? Czy ktokolwiek przeczyta tę notę aż do końca?!
Tego dowiem się po publikacji.